piątek, 24 stycznia 2014

Kodeks Etyki Radnych

Hej, tam, hej!! Ulo, Wojtku :)  


   Wkrótce wybory samorządowe. Czuć już to wyraźnie w powietrzu. U Was też? Zaczynają się już spekulacje różniste, przetasowania....  gorący czas nadchodzi. I tak sobie dzisiaj pomyślałem, że zanim zacznie się ciężka praca Rady Miasta kolejnej kadencji, może warto poświęcić trochę wysiłku na stworzenie czegoś co będzie gwarancją zaufania mieszkańców do działań radnych na ich rzecz. Nie mamy w Koninie takiego dokumentu, w Waszych miastach też tego nie ma, sprawdziłem :)


   Może więc już czas na stworzenie u nas Kodeksu Etyki Radnych, dzięki któremu, już wkrótce, nowi radni będą zawsze pamiętać o służebnym charakterze swojej pracy, rzetelności i bezinteresowności. Kodeks będzie zbiorem wytycznych tego czym, przede wszystkim, radni mają kierować się w swojej misji ( bo za taką uważam pracę dla dobra wszystkich), będzie też czytelnym dla wyborców katalogiem standardów zachowania jakich mają prawo oczekiwać od swoich przedstawicieli w Radzie Miasta.
    Przejrzałem dzisiaj wiele kodeksów etycznych rad miejskich i gminnych. Napisane są różnie. Jedne lepiej, inne gorzej. Ale wszystkie mają jedną zasadniczą zaletę - pomagają wyborcom w ocenie radnych. Pomagają też bardziej wymagać pewnych działań od radnych. I niektóre maja świetne, bardzo moim zdaniem potrzebne, zapisy.  Na przykład te dotyczące zbyt silnego wpływu różnych partii politycznych na samorząd:
Radny , będąc członkiem partii politycznych lub ugrupowań, pozostając pod silną presją innych członków, winien kierować się zasadą, że tylko on ponosi odpowiedzialność za wybór podjętej decyzji.

Chociaż ten też jest przeuroczy:
Radny nie powinien nigdy robić czegoś, czego nie umiałby wytłumaczyć swoim wyborcom , jego postępowanie bowiem, i to, co społeczeństwo o tym postępowaniu wie, wpływają na reputację całej Rady.

  Niby wszyscy o takich rzeczach wiedzą, niby wszyscy pamiętają, ale jestem zdania, że co spisane to spisane :)

  Przeglądałem dziś nie tylko kodeksy etyki, ale także artykuły o ich wprowadzaniu w różnych miastach, czytałem fora temu poświecone i wypowiedzi radnych. I słowa jednego z nich, nazwisko i miasto pominę litościwym milczeniem utrwaliły we mnie przekonanie, że w każdym miescie taki kodeks jest potrzebny, cytuję z pamięci:

Taki kodeks jest zupełnie niepotrzebny, w swojej pracy dla miasta kieruje się dziesięcioma przykazaniami i kodeksem karnym....


Ani słowa o wyborcach!!!  Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać.

  Dzisiaj tak krótko, chciałem szybko skreślić do was kilka słów o tym co  i s
ie dzisiaj w głowie "urodziło", bo dawno nie czytałem Waszych listów i może to Was ruszy, żeby mi odpisać.... :)

A teraz biegnę szukać ludzi, którzy pomogą mi wporwadzic taki kodeks w Koninie.


serdeczności
Waldek









 

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz